14 marca 2024 roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące konfiskaty pojazdów za jazdę pod wpływem alkoholu. Choć odnotowano spadek nietrzeźwych kierowców w porównaniu z rokiem ubiegłym, to mimo groźby utraty samochodu, liczba osób kierujących pojazdami pod wpływem alkoholu nadal pozostaje wysoka. Nowe przepisy przewidują konfiskatę pojazdu w przypadku, gdy kierowca ma co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi lub spowodował wypadek.
Przepisy te spotkały się z krytyką, m.in. z powodu ich możliwej niezgodności z Konstytucją RP. Pisze o tym serwis prawo.pl, z którym swą opinią podzieliła się Katarzyna Holik, ekspertka ds. prawa karnego w DSK Kancelaria.
Katarzyna wyjaśnia dlaczego postuluje się zmianę obecnych regulacji. Jak tłumaczy, wprowadzenie przepisu art. 44b do Kodeksu karnego, umożliwiającego przepadek pojazdu mechanicznego lub jego równowartości, jeśli sprawca użył pojazdu podczas popełnienia przestępstwa jest kontrowersyjne, bo choć zwiększa funkcję prewencyjną prawa karnego, to budzi wątpliwości co do zgodności z Konstytucją, szczególnie w kontekście proporcjonalności kary i równości wobec prawa. Kwestionowane jest tu m.in. różnicowanie kierowców na „mniej” i „bardziej” pijanych oraz miara dolegliwości przepadku, zależna od wartości pojazdu.
Wśród postulowanych zmian pojawiają się następujące propozycje:
- Zmiana obligatoryjności przepadku pojazdu – eksperci sugerują aby przepadek pojazdu był pozostawiony do oceny sądu.
- Ujednolicenie traktowania kierowców pod wpływem alkoholu i innych środków odurzających.
- Rozszerzenie przepisów na inne środki transportu – Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego proponuje, aby przepisy dotyczące przepadku pojazdu mechanicznego rozszerzyć na pojazdy wodne i powietrzne.
Więcej dowiesz się z lektury artykułu red. Reginy Skibińskiej „Samochody przepadają, a kierowcy i tak piją” opublikowanego 10 sierpnia 2024 roku na portalu prawo.pl
Pełen komentarz Katarzyny Holik przeczytasz TUTAJ.