Wprowadzona do procedury cywilnej w ramach nowelizacji z 2019 roku możliwość składania przez świadków zeznań na piśmie początkowo budziła pewną nieufność. Gdy wybuchła epidemia koronawirusa, okazała się jednak pomocna i upowszechniła się w sądach. Teraz pojawiają się pytania o jej przydatność i zasadność. W środowisku prawniczym trwają dyskusje nad koniecznymi zmianami. Proponowane są różne rozwiązania, od całkowitej rezygnacji z pisemnych zeznań po ich modyfikację.
Krytycy wskazują na ryzyko nadużyć i wydłużenie postępowań związanych z pisemnymi zeznaniami w procedurze cywilnej. Zwolennicy zauważają, że pisemne zeznania przyspieszają procesy, zwłaszcza w sprawach dotyczących procedur bankowych i ubezpieczeniowych.
W opublikowanym przez serwis prawo.pl artykule pt. Pisemne zeznania świadków mają przeciwników i obrońców, red. Krzysztof Sobczak przytacza opinie prawników. Swojego komentarza udzielił Jakub Kurzawski, adwokat z DSK Kancelaria.
W ocenie Jakuba projektowana zmiana stwarza wyłącznie dodatkową sposobność do przedłużania postępowania i nie jest konieczna dla zachowania kontradyktoryjnego charakteru procesu.
Możliwość odebrania zeznań na piśmie przyspieszyła postępowania sądowe zwłaszcza w sprawach, w których na świadków są powoływani pracownicy banków czy ubezpieczycieli na okoliczności związane z procedurami wewnętrznymi stosowanymi przez te podmioty. Od samego początku odebranie zeznań na piśmie następuje na podstawie postanowienia sądu. Każdorazowo zatem sąd ocenia i decyduje, czy w danym przypadku wystarczające jest odebranie zeznań na piśmie czy też przeprowadzenie przesłuchania bezpośrednio na rozprawie. Jednocześnie strony mogą wyrazić swoje stanowisko w przedmiocie sposobu przeprowadzenia dowodu. Co więcej, nie ma żadnych przeszkód prawnych aby po odebraniu od świadka zeznań na piśmie przeprowadzić jego uzupełniające przesłuchanie na rozprawie, jeżeli taka konieczność ujawni się w dalszym toku postępowania. Projektowana zmiana zasadniczo sparaliżuje sposób przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków na piśmie. Przyznanie stronie możliwości zgłoszenia wiążącego sprzeciwu jest zbyt daleko idącym uprawnieniem, zwłaszcza gdy nowe brzmienie przepisu nie określa terminu i sposobu złożenia tego sprzeciwu.
Jak dodaje Jakub, warto też mieć na uwadze, że rozszerzając zasadę bezpośredniości procesu, ogranicza się kodeksową zasadę szybkości postępowania, którą właśnie realizują przepisy o zeznaniach świadków na piśmie w obecnym kształcie. Zdaniem zaś wielu bolączką postępowań sądowych nie jest brak kontradyktoryjności procesu ale jego przewlekłość i długotrwałość.