Czy prawo unijne spowoduje ograniczenie możliwości zwalczania pozycji organizacji ekologicznych?
ZMIANA NORM ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZENNEGO
Planowana rewolucyjna zmiana unormowań zagospodarowania przestrzennego wywołuje wiele wątpliwości, zarówno z strony sektora prywatnego, jak i organów administracji publicznej. Do przedstawionego projektu kodeksu budowlano – urbanistycznego zastrzeżenia wniosło m.in. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, których podstawą są zarzuty formalne naruszenia przepisów dyrektywy dot. oceny skutków wywieranych przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko. Wymaga ona m.in. aby członkowie zainteresowanej społeczności mieli dostęp do procedury odwoławczej. Niezbędne jest w związku z tym zagwarantowanie możliwości zarządzenia zapobiegawczego środka tymczasowego. W rezultacie niezgodne z prawem unijnym mogą zostać uznane projektowane przepisy kodeksu wzorujące się na dotychczas obowiązujących specustawach ograniczających skuteczność procedury odwoławczej.
Projekt kodeksu umożliwia np. sądowi uzależnienie wstrzymania wykonania rozstrzygnięcia od złożenia przez skarżącego kaucji na zabezpieczenie roszczeń inwestora z powodu wstrzymania wykonania. Ponadto w projekcie znalazły się normy ograniczające sądową kontrolę decyzji w sprawach inwestycji celu publicznego (rygor natychmiastowej wykonalności, skrócenie okresu rozpatrywania odwołań, ograniczenie możliwości stwierdzenia nieważności decyzji i katalog możliwych do stwierdzenia naruszeń prawa). W ocenie Ministerstwa takie przepisy powinny być rozpatrywane w kategorii ograniczenia możliwości wstrzymania wykonania skarżonego aktu.
POZYCJA ORGANIZACJI EKOLOGICZNYCH
Dotychczasowe przepisy prawa budowlanego przewidują, iż w postępowaniu w sprawie pozwolenia na budowę stronami są inwestor oraz właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu. Pominięcie organizacji ekologicznych oznacza, iż mogą zaskarżyć ostateczną decyzję środowiskową, ale równolegle na jej podstawie wydawane są kolejne decyzje inwestycyjne i inwestor może przystąpić do robót. Takie ograniczenie zakresu stron również miałoby pozostawać niezgodne z dyrektywą. Zrealizowanie wytycznych organów Unii Europejskiej może skutkować niewprowadzaniem proponowanych zmian mających na celu ograniczenie nadużywania pozycji organizacji ekologicznych. Może to spowodować wręcz przyznanie szerszych uprawnień proceduralnych organizacjom ekologicznym.
W ostateczności zatem zamiast wyeliminowania patologii procesu inwestycyjnego, może dojść do utrwalenia zjawiska tzw. ekoterrozymu, który w istotny sposób wpływa na przedłużenie procesu inwestycyjnego.