W ostatnich latach, wraz z dynamicznym rozwojem cyfryzacji, konieczność zabezpieczania stron internetowych przed automatycznym spamem i atakami botów stała się priorytetem. Jednym ze środków, które mają na celu potwierdzenie ludzkiej interakcji z witryną, są testy CAPTCHA, w tym popularne okienko „Nie jestem robotem”. Niemniej jednak, bywają one kwestionowane zarówno z perspektywy technicznej, jak i prawnej, zwłaszcza w kontekście użyteczności i dostępności.

Temat ten przybliżała wczoraj w Radio 357 i Radio ZET Barbara Stefanowicz, radca prawny z zespołu korporacyjnego i prawa IT.

Jak wyjaśniała Basia, techniki weryfikacji CAPTCHA, które mają rozróżnić ludzi od złośliwych botów zmieniają się z rozwojem technologicznym. Ich celem jest ochrona przed automatycznym spamem, scrappingiem danych, czy innymi niepożądanymi działaniami.

Najbardziej uciążliwe dla użytkowników, skomplikowane weryfikacyjne zagadki, mogą stanowić barierę dla niektórych internautów – szczególnie dla osób z niepełnosprawnościami – a jednocześnie w dobie rozwoju sztucznej inteligencji tracą na skuteczności. Bardziej efektywne w rozpoznawaniu botów są technologie nowocześniejsze, które jednak w tym celu zbierają i analizują różnego rodzaju dane użytkowników w procesie weryfikacji, co stawia pod znakiem zapytania kwestie ochrony danych.

Istotne jest aby branża technologiczna dążyła do tworzenia nowych, bardziej inkluzywnych metod weryfikacji, które zabezpieczą strony internetowe, jednocześnie dbając jednak o nienaruszanie w sposób nadmierny prywatności użytkowników.