Wygrana przed Sądem I instancji w precedensowym sporze z jednym z największych podmiotów rynku finansowego w Polsce - sukces Zespołu Procesowego DSK Kancelaria.

W minionym tygodniu w jednym z poznańskich sądów rejonowych zapadł wyrok w całości uwzględniający powództwo klienta Kancelarii w sprawie dotyczącej odzyskania środków skradzionych z karty kredytowej w wyniku nieautoryzowanej transakcji płatniczej w rozumieniu ustawy o usługach płatniczych.

Spór koncentrował się wokół kilku zasadniczych zagadnień: Czy transakcje dokonane przy użyciu skradzionej karty kredytowej, ale przy każdorazowym prawidłowym użyciu kodu PIN do tej karty mogą zostać uznane za transakcje nieautoryzowane? Czy wyczerpanie limitu na karcie kredytowej może być rozpatrywane jako szkoda w rozumieniu przepisów prawa cywilnego? Czy w takiej sytuacji Bank ma obowiązek zwrócić płatnikowi skradzione środki? 

Sąd I instancji w pełni podzielił argumentację pełnomocników Powoda. W ustnych motywach rozstrzygnięcia wskazano, że zostały spełnione przesłanki do zwrotu kwoty nieautoryzowanej transakcji płatniczej na podstawie art. 46 ustawy o usługach płatniczych. W zachowaniu Powoda Sąd nie dopatrzył się rażącego niedbalstwa w dochowaniu ciążących na nim obowiązków, jako użytkownika karty płatniczej, które Powodowi zarzucał pozwany Bank. W szczególności Sąd podkreślił, że posiadanie jednego numeru PIN do kilku kart płatniczych samo w sobie nie może być jeszcze uznane za rażące niedbalstwo. Zaznaczono także, że nie sposób wymagać od posiadacza karty, aby wprowadzając PIN na terminalu każdorazowo zasłaniał urządzenie w sposób uniemożliwiający jego podejrzenie przez inne osoby, jest to bowiem zachowanie nienaturalne. O braku możliwości przypisania Powodowi rażącego niedbalstwa, zdaniem Sądu, świadczył nadto fakt, iż niezwłocznie po powzięciu informacji o wykonanych nieautoryzowanych transakcjach, zgłosił sprawę do Banku oraz organów ścigania. 

Choć w toku procesu reklamacyjnego Bank sukcesywnie odmawiał Powodowi uwzględnienia reklamacji, po stronie Powoda stanął także Rzecznik Finansowy. To jednak nie powstrzymało Banku przed kolejnymi działaniami, zmierzającymi do spłaty zaciągniętego przez sprawcę kradzieży kredytu, a polegającymi między innymi na nieustannym wzywaniu Powoda do zapłaty, samowolnym potrącaniu rat kredytu, mimo już toczącego się procesu, a nawet – wytoczeniu powództwa o zapłatę przeciwko Powodowi w elektronicznym postępowaniu upominawczym. 

W odniesieniu do zarzutu braku szkody po stronie Powoda, Sąd rozpoznający sprawę wskazał, iż sprawa nie miała charakteru tradycyjnego procesu odszkodowawczego, a obowiązek zwrotu skradzionych środków wynikał bezpośrednio z art. 46 ustawy o usługach płatniczych. Podkreślono, że szkoda nie zawsze ma wymiar realny, ale może przybrać również formę uszczerbku, jaki poszkodowany będzie musiał uzupełnić w przyszłości. 

Wobec braku możliwości porozumienia z pozwanym oraz coraz bardziej zdecydowanych kroków podejmowanych przez Bank, Powód zmuszony był poszukiwać profesjonalnej pomocy. W starciu z jednym z największych podmiotów rynku finansowego w Polsce Powód, jako jednostka, był całkowicie bezbronny. Również prowadzone w związku z dokonaną kradzieżą postępowanie karne zostało umorzone z uwagi na niewykrycie sprawców przestępstwa. 

W DSK stawiamy na innowacyjne i skuteczne rozwiązania, które pozwalają zapewnić naszym Klientom odpowiednią ochronę. Ta sprawa potwierdza, że sprawiedliwość można uzyskać nawet w sytuacji, gdy inne drogi – w tym postępowania karnego – kończą się niepowodzeniem. 

Z ramienia DSK, pod kierownictwem adwokata Łukasza Lewandowskiego, Klienta reprezentowały: radca prawny Justyna Rydzewska oraz aplikant adwokacki Katarzyna Holik. 

Wyrok jest nieprawomocny.