Strony umowy o roboty budowlane powinny być zainteresowane zabezpieczeniem ich wierzytelności wynikających z takiej umowy, w szczególności wierzytelności pieniężnych. Niejednokrotnie w procesie budowlanym, czy to w charakterze inwestora, czy wykonawcy występują spółki prawa handlowego, zarówno kapitałowe (spółka z o.o., spółka akcyjna), czy też osobowe (m.in. spółka jawna i spółka komandytowa) a ich wspólnicy są zainteresowani ekonomicznie zawarciem umów o roboty budowlane przez same spółki. Często też uczestnicy procesu budowlanego działający w innych formach prawnych, mają majątek w postaci udziałów - niejednokrotnie jest to ich jedyny majątek możliwy do obciążenia. Udziały takie z perspektywy wierzyciela mogą być cennym zabezpieczeniem. Instytucją prawną służącą zabezpieczeniu na udziałach jest zastaw na prawach - prawo rzeczowe podobne do dobrze znanej w obrocie gospodarczym hipoteki. Mimo zalet tej instytucji, nadal rzadko jest ona wykorzystywana przy okazji inwestycji budowlanych.

Problem zabezpieczenia wierzytelności z umów o roboty budowlane

Strony umowy o roboty budowlane w typowym przypadku dysponują względem siebie szeregiem wierzytelności pieniężnych. Na etapie zawarcia umowy są to z reguły wierzytelności przyszłe (powstają w czasie wykonywania umowy). Po stronie wykonawcy to przede wszystkim wierzytelność o zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane (w tym za roboty dodatkowe, zamienne itd.). Po stronie zamawiającego-inwestora, to przede wszystkim wierzytelności o zapłatę kar umownych, innych odszkodowań, czy chociażby potencjalne roszczenia regresowe wobec wykonawcy w przypadku spełnienia świadczenia przez inwestora na rzecz podwykonawców. Wszystkie te wierzytelności mogą być zabezpieczone poprzez ustanowienia zastawu na prawach udziałowych.

Zastaw na prawach udziałowych – instytucja pozornie skomplikowana

Zastaw na prawach udziałowych, wśród mniejszych przedsiębiorców nie cieszy się dużą popularnością, uchodząc za instytucję dość skomplikowaną. Wynika to z faktu, że brak jest jednego reżimu prawnego dla zastawu. Wyróżnia się bowiem 2 podstawowe odmiany zastawu, tj. tzw. zastaw kodeksowy (zwykły) i zastaw rejestrowy. Pierwszy z nich uregulowany jest przede wszystkim w przepisach art. 306-335 kc, jednak z perspektywy zastawu na udziałach i akcjach podstawowe znaczenie mają przepisy 327-335 kc (zastaw na prawach). Sytuację w tym przypadku komplikuje to, że przepisy o zastawie kodeksowym na prawach zawierają dalsze odesłania, m.in. do przepisów o przeniesieniu praw. Zastaw rejestrowy natomiast niemal kompleksowo uregulowany jest w ramach odrębnej ustawy – tj. w ustawie z dnia 6 grudnia 1996 roku o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów. Podstawową zaletą w przypadku zastawu rejestrowego jest możliwość zaspokojenia wierzyciela bez konieczności wdrażania skomplikowanego sądowego postępowania egzekucyjnego, a także fakt, że taki zastaw jest powszechnie jawny – zostaje wpisany do specjalnego rejestru zastawów prowadzonego przez sądy.

Jakie prawa udziałowe mogą być obciążone zastawem

Aktualnie nie budzi wątpliwości, że prawa udziałowe w postaci akcji (zarówno te związane z papierami wartościowymi tradycyjnymi, jak i ze zdematerializowanymi) i udziałów w sp. z o.o. mogą być przedmiotem zastawu. Statuty i umowy spółki mogą tu zawierać pewne ograniczenia w tym zakresie.

Natomiast niezwykle kontrowersyjnym zagadnieniem jest obciążenie zastawem praw udziałowych w spółkach osobowych. Spółki osobowe, z uwagi na korzyści podatkowe i ograniczenie odpowiedzialności niektórych wspólników, są częstą formułą prowadzenia działalności gospodarczej. W doktrynie na gruncie zastawu na prawach w spółkach osobowych, określanych często jako „ogół praw i obowiązków wspólnika” istnieje jaskrawy spór w tym zakresie. Przedstawiono dwa sprzeczne stanowiska co do dopuszczalności takiego obciążenia. Najdalej idące stanowisko zakłada, że nie jest nigdy dopuszczalne ustanowienie zastawu na prawach udziałowych (prawie członkostwa) w spółce osobowej, a tak skonstruowana umowa będzie nieważna. Ten skrajny pogląd oceniam krytycznie, jednak w praktyce, wobec zagrożeń co do ważności umowy ustanawiającej zabezpieczenie nie jest wskazane opieranie zabezpieczenia wierzytelności z umowy o roboty budowlane na wątpliwej prawnie konstrukcji zastawu na prawie członkostwa w spółce osobowej. Umowa taka może po prostu okazać się nieważna. Można jedynie postulować, by ten problem został rozstrzygnięty poprzez zmianę normatywną lub chociażby został poddany analizie Sądów najwyższych rzędów, w tym Sądu Najwyższego.

Ustanowienie zastawu na prawach udziałowych

Ustanowienie czy to zastawu kodeksowego czy zastawu rejestrowego na prawach udziałowych wymaga zawarcia umowy pomiędzy uprawnionym do udziałów (akcjonariuszem, wspólnikiem – zastawcą w umowie o ustanowienie zastawu) a wierzycielem (zastawnikiem). Przed przystąpieniem do tworzenia projektu takiej umowy należy zweryfikować treść statutu lub umowy spółki, ponieważ akty te mogą modyfikować zasady ustanawiania zastawu na konkretnych prawach udziałowych (wymóg zgód korporacyjnych itp.).

W umowie o ustanowienie zastawu – czy to kodeksowego, czy rejestrowego, należy precyzyjnie określić jej strony, przedmiot obciążenia i zabezpieczaną wierzytelność wraz z najwyższa sumą zabezpieczenia (granice zabezpieczenia). Jeżeli zabezpieczenia dokonuje dłużnik wyłącznie rzeczowy, tj. taki który jednocześnie nie jest dłużnikiem zabezpieczanej wierzytelności (np. wspólnik nie będący stroną umowy o roboty budowlane), konieczne jest także precyzyjne określenie dłużnika osobistego. Możliwości modyfikacji umownej zastawu kodeksowego są ograniczone. Możliwe jest uregulowanie kwestii pobierania pożytków z zastawionych praw udziałowych (zastawnik może uzyskać prawo do pobierania dywidendy w okresie zabezpieczenia), czy też wpływ zastawnika na spółkę, np. poprzez szczegółowe uregulowanie zasad wykonywania przez niego prawa głosu na zgromadzeniach wspólników czy walnych zgromadzeniach akcjonariuszy. Daleko szersze możliwości umownej modyfikacji treści stosunku zastawu występują natomiast w przypadku zastawu rejestrowego. Dotyczą one przede wszystkim tzw. pozaegzekucyjnych sposobów zabezpieczenia. Otóż w przypadku zastawu kodeksowego, realizacja zastawu na potrzeby zaspokojenia wierzyciela – poza możliwością pobierania pożytków i zaliczania na zabezpieczoną wierzytelność, związana jest z koniecznością zainicjowania sądowego postępowania egzekucyjnego. Natomiast w przypadku zastawu rejestrowego istnieją szerokie możliwości pozaegezekucyjnych sposobów zabezpieczenia, tj. mechanizmy uzyskania zaspokojenia przez wierzyciela bez konieczności inicjowania postępowania sądowego, a następnie sądowego postępowania egzekucyjnego. Szerzej zostaną one scharakteryzowane w punkcie poniżej. Dla skuteczności pozaegzekucyjnych sposobów zabezpieczenia konieczne jest ich precyzyjne opisanie w umowie zastawniczej, chociażby w zakresie zasad wykonania prawa przejęcia i wartości rynkowej (lub sposobu jej obliczania) po jakiej ma nastąpić przejęcie praw udziałowych przez zastawnika.

Umowa zastawu kodeksowego na prawach udziałowych wymaga dochowania formy pisemnej z datą pewną. Najbezpieczniejszą prawnie formułą jest nadanie daty pewnej przez notariusza w tym samym dniu, w którym umowa została zawarta. Natomiast w przypadku zastawu rejestrowego wystarczająca jest forma zwykła pisemna, także w przypadku zastawu na udziałach w spółce z o.o. Samo zawarcie umów nie jest wystarczające do skutecznego powstania zastawu. W przypadku zastawu kodeksowego na prawach z akcji tradycyjnych konieczne jest wydanie akcji. A w przypadku akcji zdematerializowanych, przeniesienie obciążanych akcji na specjalny blokowany rachunek maklerski. W przypadku zastawu rejestrowego, dla skutecznego powstania zastawu, konieczny jest wpis do rejestru zastawów – wniosek należy złożyć na formularzu dostępnym na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości i dokonać opłaty sądowej od wniosku. Ponadto, także w przypadku zastawu rejestrowego  na akcjach zdematerializowanych, konieczne jest zablokowanie akcji na specjalnym rachunku maklerskim. Konieczne jest również poinformowanie spółki o ustanowionym zastawie na prawach udziałowych – chodzi tu o osiągnięcie skuteczności umowy zastawu w relacji pomiędzy zastawnikiem a samą spółką.

Zaspokojenie wierzyciela z przedmiotu zastawu

Samo skuteczne ustanowienie zastawu na prawach udziałowych jest korzyścią dla wierzyciela, ponieważ zagrożenie – po stronie dłużnika – utratą udziałów jest silnym argumentem by dobrowolnie spełnił świadczenie. Natomiast w przypadku braku dobrowolnej zapłaty, treść zastawu sprowadza się do możliwości zaspokojenia przez wierzyciela z praw udziałowych bez względu na to do kogo one trafiły po ustanowieniu zastawu, z pierwszeństwem przed wierzycielami osobistymi aktualnie uprawnionego do udziałów. Formalnie zastawca może zbywać swoje udziały po ustanowieniu, jednak w przypadku akcji zdematerializowanych możliwość taka jest praktycznie wyłączona. A w przypadku zastawu rejestrowego można wyłączyć możliwość zbywania przez zastawcę.

Jak wskazano powyżej, w przypadku zastawu kodeksowego, poza wyjątkiem związanym z możliwością zaliczania dywidendy na poczet zabezpieczonej wierzytelności, jedyną możliwością zaspokojenia wierzyciela jest sądowe postępowanie egzekucyjne. Procedura z tym związana jest dość skomplikowana, ponieważ konieczne jest uzyskanie prawomocnego wyroku sądowego, a następnie klauzuli wykonalności, która uprawnia do komorniczej egzekucji z praw udziałowych. Pewnym ułatwieniem w tym zakresie może być poddanie się egzekucji w akcie notarialnym przez zastawcę w trybie art. 777 § 1 pkt 6) kpc.

Natomiast zastaw rejestrowy daje szersze możliwości wdrożenia tzw. pozaegzekucyjnych trybów, o ile taką możliwość strony przewidziały w umowie. W szczególności chodzi tu o przejęcie „na własność” przedmiotu zastawu przez zastawnika i sprzedaż przedmiotu zastawu w drodze przetargu publicznego przeprowadzonego przez notariusza lub komornika. Duże znaczenie praktyczne ma przejęcie przedmiotu zastawu, ponieważ pozwala uzyskać wierzycielowi zaspokojenie w odformalizowanym trybie. Konstruując umowę zastawniczą należy pamiętać o precyzyjnym określeniu zasad przejęcia, w szczególności o określeniu wartości rynkowej przejmowanych praw, tak aby kwota wskazana oddawała realną wartość ekonomiczną obciążonych praw udziałowych. Nie jest to konieczne w przypadku zastawu na prawach akcji zdematerializowanych dopuszczonych do obrotu zorganizowanych (w uproszczeniu – notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych), ponieważ w tym przypadku istnieje możliwość określenia wartości w oparciu o kurs akcji z dnia przejęcia lub po kursie z ostatniego dnia notowania.

Podsumowanie

Zastaw na prawach udziałowych może być ciekawą alternatywą przy zabezpieczaniu wierzytelności z umów budowlanych dla takich zabezpieczeń jak gwarancja bankowa, gwarancja ubezpieczeniowa, hipoteka, czy powszechnie uznawany za zabezpieczenie – weksel własny in blanco (czy to z poręczeniem wekslowym, czy bez). Mechanizm ustanowienia takiego zabezpieczenia jest dość prosty, zabezpieczenie generuje niewielkie koszty zewnętrzne (niewielkie koszty wpisu zastawu do rejestru w przypadku zastawu rejestrowego), nie jest źle kojarzony w obrocie gospodarczym jak weksel, a będąc zabezpieczeniem rzeczowym jak hipoteka, przy realnej wartości rynkowej udziałów, może zapewnić wierzycielowi skuteczne zabezpieczenie. W przypadku zastawu rejestrowego z dużymi uproszczeniami proceduralnymi z uwagi na liczne tzw. pozaegzekucyjne sposoby zabezpieczenia, w zasadzie niedostępne w przypadku hipoteki na nieruchomości. Zaspokojenie wierzyciela w przypadku zastawu rejestrowego może nastąpić bez konieczności wszczynania postępowania sądowego, a następnie sądowego postępowania egzekucyjnego. Zastawnik na prawach udziałowych uzyskuje wpływ na funkcjonowanie spółki – w szczególności przy odpowiednich postanowieniach umownych może wykonywać prawo głosu na zgromadzeniu wspólników, czy walnym zgromadzeniu akcjonariuszy – co samo w sobie tworzy dla dłużnika dużą presję, by dobrowolnie spełnić świadczenie, bez konieczności uruchomienia egzekucji z przedmiotu zastawu.

O zabezpieczeniach należytego wykonania umowy na gruncie prawa zamówień publicznych, pisaliśmy już tutaj.