Obowiązujące w prawie cywilnym terminy przedawnienia tworzą system, który wielu ekspertów uznaje za niespójny i wymagający poprawy. Członkowie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego wskazują, że sporym wyzwaniem jest duża liczba szczególnych terminów przedawnienia, które występują obok terminu ogólnego.
Od 9 lipca 2018 r. ogólny kodeksowy termin przedawnienia, o ile przepisy szczególne nie stanowią inaczej, wynosi sześć lat (wcześniej wynosił on dziesięć lat). Utrzymano jednakże zasadę, że dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej termin przedawnienia wynosi trzy lata. Sześcioletni termin obejmuje także roszczenia stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu, a także ugodą sądową, z wyjątkiem roszczeń o świadczenia okresowe należne w przyszłości, które będą przedawniały się z upływem trzech lat.
Wielość szczególnych terminów przedawnienia
Zastrzeżenie zawarte w art. 118 k.c., mówiące, że przepis szczególny może stanowić inaczej, jest szeroko wykorzystywane przez ustawodawcę, zarówno w ramach kodeksu cywilnego, jak i przepisów ustaw szczególnych. Zgodnie z opracowaniem sporządzonym przez dr Jędrzeja Kondka, sędziego Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy, w polskim prawie istnieje aż 138 szczególnych terminów przedawnienia, z czego 36 pochodzi bezpośrednio z kodeksu cywilnego. Autor podkreśla, że mnogość terminów przedawnienia jest wadą polskiego prawa, świadczącą o braku konsekwencji legislacyjnej, co w praktyce prowadzi do niejasności i zbędnej kazuistyki.
Potrzeba uporządkowania terminów przedawnienia
Zespół Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego przygotowuje propozycje zmian mających na celu uporządkowanie systemu przedawnienia. Jak zauważa wiceprzewodniczący komisji, prof. Wojciech Kocot, istnieje konieczność skoordynowania terminów, szczególnie po skróceniu ogólnego terminu przedawnienia w 2018 r. Jego zdaniem, jeżeli ogólny termin został skrócony do sześciu lat, to podobnie powinny zostać dostosowane także szczególne terminy przedawnienia. Przykładowo, wcześniejszy termin ogólny wynosił dziesięć lat, a obecnie sześć – w takiej sytuacji, termin pięcioletni, który nadal funkcjonuje, staje się niepotrzebnym wyjątkiem, nieprzynoszącym istotnej różnicy.
Redukcja katalogu szczególnych terminów przedawnienia
Eksperci opowiadają się za ograniczeniem katalogu szczególnych terminów przedawnienia podkreślając, że ogólny termin przedawnienia powinien obejmować jak najszerszą grupę roszczeń, natomiast jego modyfikacje winny być wyjątkiem. Zdecydowana większość szczególnych terminów przedawnienia skraca ogólny sześcioletni termin, natomiast tylko niewielka część skraca trzyletni termin dotyczący roszczeń związanych z działalnością gospodarczą oraz świadczeniami okresowymi. W związku z tym reforma powinna prowadzić do uproszczenia i ograniczenia liczby szczególnych terminów, a także rezygnacji z dualizmu terminów ogólnych.
Przejrzystość systemu prawnego a terminy przedawnienia
Jakub Kurzawski, adwokat z kancelarii DSK podkreśla, że zróżnicowanie terminów przedawnienia w odniesieniu do podobnych stosunków prawnych nie sprzyja przejrzystości systemu prawnego. Według niego, ograniczenie liczby szczególnych terminów ułatwiłoby stronom ocenę sytuacji prawnej i ustalenie odpowiedniego czasu na podjęcie działań przed upływem terminu przedawnienia.
Jakub Kurzawski pozytywnie ocenia także planowane zmiany dotyczące przedawnienia roszczeń w obrocie konsumenckim, wskazując, że wzmocnią one ochronę konsumentów przed nieuzasadnionymi roszczeniami przedsiębiorców.
Jak tłumaczy, w obecnym stanie prawnym sąd co prawda z urzędu bada kwestię przedawnienia roszczenia objętego pozwem, ale wyłącznie na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego – sąd nie może samodzielnie prowadzić postępowania dowodowego w tym zakresie. Zatem w sytuacji prawnej nieporadności konsumenta nadal istnieje ryzyko, że przedawnione roszczenie zostanie zasądzone na rzecz przedsiębiorcy. Jeżeli celem ustawodawcy było wzmocnienie ochrony konsumenta przed tego typu sytuacjami, to wskazane jest dodatkowe przyznanie sądowi ograniczonej inicjatywy dowodowej w tym zakresie – podsumowuje Jakub Kurzawski.
Podsumowanie
Reforma przepisów o przedawnieniu, której celem jest uproszczenie i uporządkowanie systemu, wydaje się konieczna. Zmiany te mogą jednak wprowadzić początkowe trudności, związane z koniecznością dostosowania się do nowych regulacji, szczególnie w odniesieniu do terminów przejściowych. W dłuższej perspektywie zmiany te powinny przynieść większą przejrzystość w stosowaniu przepisów o przedawnieniu, zwłaszcza w kontekście roszczeń konsumenckich.