Warto zwrócić uwagę, że niemal połowa całkowitego kapitału – dokładnie 1 miliard złotych – została zainwestowana w 15 największych transakcjach, co pokazuje koncentrację środków w wybranych rundach finansowania.

Udział funduszy międzynarodowych w ogólnej liczbie transakcji był ograniczony – stanowiły one 24% wszystkich przypadków – ale jednocześnie odpowiadały aż za 51% całkowitej wartości inwestycji. Różnica ta jest znacząca i podkreśla, że zagraniczni inwestorzy nie tylko wchodzą w większe rundy, ale wnoszą też inne podejście do wycen i struktury inwestycji.

W 2024 roku w Polsce przeprowadzono 148 transakcji venture capital, w ramach których fundusze – zarówno lokalne, jak i zagraniczne – zainwestowały łącznie 2,1 miliarda złotych w 142 spółki rozwijające innowacyjne rozwiązania. Choć aktywność inwestycyjna wzrosła, całkowita wartość inwestycji była o 10% niższa niż rok wcześniej.

Warto zwrócić uwagę, że niemal połowa całkowitego kapitału – dokładnie 1 miliard złotych – została zainwestowana w 15 największych transakcjach, co pokazuje koncentrację środków w wybranych rundach finansowania.

Udział funduszy międzynarodowych w ogólnej liczbie transakcji był ograniczony – stanowiły one 24% wszystkich przypadków – ale jednocześnie odpowiadały aż za 51% całkowitej wartości inwestycji. Różnica ta jest znacząca i podkreśla, że zagraniczni inwestorzy nie tylko wchodzą w większe rundy, ale wnoszą też inne podejście do wycen i struktury inwestycji.

Zróżnicowane podejścia do wycen

Jedną z istotnych różnic pomiędzy inwestorami lokalnymi i zagranicznymi pozostaje metodologia wyceny. Krajowe fundusze wciąż często posługują się prostymi mnożnikami (np. 3x ARR), podczas gdy ten sam startup – działający pod jurysdykcją np. francuską czy szwajcarską – może osiągnąć kilkukrotnie wyższą wycenę, mimo że jego produkt, zespół czy zaawansowanie technologiczne pozostają bez zmian. Różnica wynika z otoczenia regulacyjnego, dostępności kapitału i dojrzałości lokalnego rynku.

Inwestorzy zagraniczni rzadziej dążą do przejęcia kontroli, częściej decydując się na mniejszościowe udziały. Charakteryzuje ich również mniejsza ingerencja w codzienne decyzje operacyjne, co sprzyja rozwojowi startupów. Oferują przy tym uproszczone otoczenie prawne i podatkowe, wsparcie w internacjonalizacji oraz dostęp do kolejnych rund kapitałowych.

Czy mamy do czynienia z odpływem potencjału?

Pojawia się pytanie, czy obserwowany spadek wartości inwestycji w Polsce to wyłącznie efekt opóźnień w dystrybucji funduszy publicznych, czy też sygnał, że ambitne projekty i founderzy szukają bardziej elastycznego i rozwiniętego otoczenia poza krajem.

Nie da się ukryć, że brak nowych alokacji środków z programów publicznych – jak PFR czy NCBiR – wpłynął na aktywność funduszy, które wstrzymały się z nowymi inwestycjami, oczekując na kolejne rozdania. To jednak tylko część wyjaśnienia.

Rzeczywistość pokazuje, że dla wielu zespołów założycielskich wystarczy zmiana struktury właścicielskiej lub przeniesienie siedziby, by uzyskać wyższą wycenę i dostęp do lepszych warunków finansowania. Polski rynek wciąż zmaga się z niedoszacowaniem projektów, skomplikowanymi procedurami prawnymi i podatkowymi oraz relatywnie krótką historią inwestycyjną.

Z tego powodu coraz więcej spółek decyduje się na skalowanie działalności poza granicami Polski. Przykłady firm takich jak Constructive Bio, LinkGevity, DocPlanner, The Village czy Ramp pokazują, że sukces międzynarodowy to nie tylko kwestia technologii, ale także gotowości do działania w bardziej przyjaznym otoczeniu kapitałowym.

Nowy kapitał i zmiany na horyzoncie

Mimo wyzwań, rok 2025 może okazać się przełomowy. PFR Ventures uruchomił nową pulę finansowania o wartości 670 mln zł, co daje nadzieję na ożywienie inwestycji. Równolegle obserwujemy ewolucję podejścia wśród lokalnych inwestorów – odchodzenie od skomplikowanych i restrykcyjnych mechanizmów, takich jak reverse vesting, opcje call czy rozbudowane prawa kontrolne.

Coraz popularniejsze stają się elastyczne narzędzia inwestycyjne, w tym Convertible Notes – instrumenty umożliwiające przekształcenie pożyczki w udziały na warunkach ustalonych przy kolejnej rundzie finansowania. Są one mniej sformalizowane, szybsze i bardziej efektywne dla obu stron.

Kierunek – dojrzalszy rynek VC

Wszystko wskazuje na to, że polski ekosystem VC stoi u progu transformacji. Oprócz dostępności kapitału i zmiany podejścia inwestorów, kluczowym czynnikiem będzie otoczenie regulacyjne. Tylko stabilny i przyjazny system prawno-podatkowy może zatrzymać najbardziej obiecujące spółki w kraju – i zachęcić kolejne do skalowania właśnie z Polski.

Artykuł pt. „Wzrost liczby transakcji, spadek wartości inwestycji – fundusze VC w Polsce” został opublikowany na portalu Bank.pl 9 kwietnia 2025 roku